Tuesday, December 4, 2007

Moje najkochańsze pieseczki obronne...


Ryś jako obrońca stada....


i ...Miodo jako obrońca domowego ogniska

3 comments:

Maciej Klimowicz said...

a marcepan dalej bez smyczy przy gonecie...ehhh...

Karolina said...

To było przed tym okropieństwem:(. Teraz pilnuje go już jak oka w głowie.

john.duraz said...

A teraz Rycy taki dziad ...