Dwa dni pleneru w Kletnie... Było bosko. Kocham fotografię, bo pozwala mi się wyżyć artystycznie;) i za to, że dzięki niej znowu poznałam całe grono pozytywnie zakręconych osób.
Cyfraczek w szpitalu, więc na plenerze fotki na analogu. Chwilkę zajmie, zanim to wywołam i poskanuje. Powyżej starsze fotki plenerowe
ze spacerków po krzyżanowickich pastwiskach.
Impreza plenerowa wyglądała prawie tak ;D (Arctic Monkeys, Dancing shoes)
7 comments:
D is for Delightful,
And try and keep your trousers on!
am i right? ;)
You are! Spodnie same spadały... od tańczenia oczywiście;) D is for dangerous...
Ten klip jes po prostu boski. Check out also thizzzz http://www.youtube.com/watch?v=5H1sqXNZkbE
I just adore them!
Moze mi sie uda namowic Czaka i pojdziemy w przyszlym tygodniu posluchac na zywo chlopakow :)
kup mi bilet ziom i nie ma problemu ;)
kupie Ci 0,25 biletu i przejdzie? :)
Mój blog jako platforma dyskusyjna Czaka i Kacpra, interesting... :D.
W razie czego Wasza Biała Wdowa i może być prawie jak na koncercie;)
wlasnie nie wiem dlaczego tak sie stalo, ale widzisz Karolina u nas na blogu nie chce mnie nakrecac na oplacanie biletow ;) myslal moze, ze tutaj go potraktuje delikatniej? ;)
a bialej wdowy nigdy nie stosowalismy i nigdy nie bedziemy stosowac! ;)))
Post a Comment