Tuesday, December 11, 2007
Moje pierwsze spotkanie z legendą radzieckej fotografii;)
Maciek
Zapomniany zakątek gdzieś koło Kłodzka
Powyżej zamieszczam coś, z czego jestem naprawdę dumna (choć może nie powinnam ;D). Moje pierwsze foty zrobione Lubitelem 166 (dzięki uprzejmości Czaka - big merci). Dodam, że z 12 klatek wyszły mi tylko dwie, które ewentualnie można zaakceptować. Ale co tam, wkręciłam się już w to totalnie. Obsługa tego sprzętu daje poczucie obcowania z prawdziwą fotografią. Jeszcze tylko musze opanować stronę techniczną;). Wszytko zrobiłam SAMA! Nawet skany, ale jestem z siebie dumna! Pierwsza fotka to skan z negatywu, druga jest natomiast wymęczona w ciemni (może wymaltretowana było by lepszym określeniem). Zapowiadają się następne…;).
Foty z pleneru oczywiście.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Znajomi
Blog Archive
-
▼
2007
(56)
-
▼
December
(9)
- Wszyscy o tym marzyli....
- When the sun goes down
- "I've touched this place before, Somewhere in anot...
- No title
- Moje pierwsze spotkanie z legendą radzieckej fotog...
- Mój Dziadek
- Wrocław to okna, drzwi i ściany
- Moje najkochańsze pieseczki obronne...
- Plener Formaty 1.12-2.12.07 - czyli "Get on your d...
-
▼
December
(9)
3 comments:
druga fotka ma klimat!
bardzo fajne zdjęcie ... super kotrast , czyste zuooooo - brak lekkiego WS ale wiadomo kadr obmyślasz Ty :)
kurde, nieźle Karolka, nieźle... :)
Post a Comment